24.12.2004 :: 14:05
Siemka Wstałam dziś o 10 a raczej drastycznie zostałam obudzona pzrez tatę... =/ Pojechaliśmy na cmentarze do babci i dziadziusia =( Potem wbiłam do Andzi na chwilkę na 3 =D i do domQ... Jeszce ostatnie pzrygotowania... Później idzimy do babaci na wigilie... Szkoda ze nasha rodzina nie jest w komplecie ... eh =( No nic bujam. Pozdro PaPaS